Wycieczki fakultatywne w Bułgarii. Jakie wybrać i gdzie kupić?

Wielu turystów wypoczywających w Bułgarii poszukuje także innych atrakcji niż te zapewniane przez zespół animatorów w hotelu czy też beztroskie leżenie na rozgrzanej słońcem plaży i kąpiele w ciepłym Morzu Czarnym. Również amatorzy dobrej zabawy nocą na bułgarskim wybrzeżu będą z pewnością szukać innych – dziennych form rozrywki. Aktywna forma wypoczynku i zwiedzanie sprawiają, że nasz urlop jest w pełni wykorzystany. Niektórzy z turystów wolą podróżować na własną rękę, inni korzystają ze zorganizowanych wycieczek fakultatywnych i dzisiaj właśnie skupimy się na tej drugiej grupie. Poniżej postaram się przybliżyć jakie wycieczki fakultatywne w Bułgarii mamy do wyboru i w jaki sposób możemy się na nie zapisać.

Pierwsza omawiana przeze mnie opcja to wycieczka do Warny z wizytą w delfinarium – świetna propozycja dla całej rodziny. Warna jest trzecim pod względem liczby mieszkańców miastem Bułgarii i zarazem stolicą bułgarskiego wybrzeża. W Warnie (zależnie od programu danej wycieczki) można zobaczyć port, muzeum archeologiczne z imponującą kolekcją ozdób ze złota oraz pozostałości rzymskich budowli i fundamenty starożytnych bazylik czy fortyfikacji bizantyjskich. Niemal stałym punktem programu zwiedzania jest wykuty w skale średniowieczny Monastyr Aładża oraz wizyta w największym na Bałkanach delfinarium, w którym morskie ssaki popisują się niezwykłymi umiejętnościami zadziwiając nas swoimi występami. Ceny takich wycieczek zależą oczywiście od programu, organizatora oraz miejsca z którego wyjeżdżamy.

Miłośnicy ekstremalnych wrażeń z pewnością skuszą się na Jeep Safari. Ekscytująca podróż terenowymi wozami po bułgarskich bezdrożach wiedzie przez malownicze nadmorskie kurorty. Świetną zabawę dodatkowo umili wizyta w tradycyjnej górskiej wiosce, gdzie czeka nas możliwość rozsmakowania się m.in. w domowym cieście i jogurcie a życzliwi mieszkańcy pozwolą zgłębić tajniki wytwarzania wysokoprocentowych specjałów ze śliwek 🙂 Innymi atrakcjami podczas tego typu wycieczek są zwiedzanie klasztoru Św. Konstantyna i Heleny, przerwa na zdjęcia przy wodospadach, czy też wizyta w jaskini Leyarnika, znanej z podziemnego jeziora. Jeep Safari to świetna opcja aktywnego wypoczynku połączonej z doskonałą zabawą.

Kolejną propozycją, która może nas odwieść od leniuchowania na plaży i uzyskiwania kolejnych odcieni hebanu jest wycieczka do Stambułu, czyli największego na świecie miasta leżącego na dwóch kontynentach. Tu szczególnie polecam opcję dwudniową, podczas której można zobaczyć m.in. Błękitny Meczet, Hipodrom, Hagia Sofia czy też Obelisk Egipski. Programy wycieczek często oferują również rejs po wodach Bosforu oraz zwiedzanie letniego pałacu sułtańskiego Beylareyi. Wizyta na bazarze sprawi natomiast, że wrócimy ze Stambułu bogatsi nie tylko o wrażenia, ale i liczne pamiątki zakupione po długich negocjacjach z głośnymi sprzedawcami. 🙂 Należy pamiętać jednak o tym, że od uczestników wycieczki do Stambułu wymagany jest ważny paszport oraz wykupiona wiza turecka.

Entuzjaści zwiedzania starożytnych zabytków powinni skusić się na wycieczkę do Nesebaru. Miasto wpisane jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, a jego zabudowa uważana jest za jedną z najlepiej zachowanych na Bałkanach. Znajdują się tu pozostałości po starożytnych Rzymianach Grekach, czy też fragmenty budowli tureckich oraz przepiękne średniowieczne cerkwie. Wąskie, kręte uliczki tworzą natomiast niesamowitą atmosferę podczas spacerów po starej części miasta.

Jeśli już wybraliśmy jaka wycieczka nas interesuje, trzeba się zastanowić z kim na nią jechać? Z jednej strony propozycje składa nam nasz rezydent, ale w Bułgarii można też znaleźć lokalne biura sprzedaży wycieczek fakultatywnych. Część osób zastanawia się, czy skorzystanie z ich usług różni się czymś od tych oferowanych przez rezydenta. Ogólnie rzecz ujmując różnica polega na tym, że mamy pewność, że touroperator, który zorganizował nam wczasy, ma na miejscu sprawdzonych kontrahentów, przewodników i autokary, a grupę na wycieczce stanowią turyści tylko tego organizatora. Z lokalnymi agencjami jedziemy trochę „w ciemno”. Ponadto należy pamiętać, że decydując się na podróż z lokalnym biurem sprzedaży, możemy mieć problemy z komunikacją. Pod hasłem „polska grupa” może kryć się międzynarodowe towarzystwo pod opieką przewodnika, który opanował nasz język w podobnym stopniu, co np. czeski czy rosyjski. Jest to rozczarowujące zwłaszcza dla osób chcących posłuchać ciekawych informacji o danym zabytku czy zabawnych anegdot. Nie jest to oczywiście regułą, dlatego najlepiej dowiedzieć się wszystkiego przed wykupieniem takiej wycieczki. Zapoznajmy się z programem szczegółowym wyjazdu oraz przede wszystkim z rubryką „cena zawiera” i „cena nie zawiera”, aby uniknąć stresowej sytuacji, gdy okaże się, że choćby bilety wstępu do muzeum albo posiłek w trakcie zwiedzania jest jednak dodatkowo płatny. Z tych powodów rekomendujemy fakultety zakupione u rezydenta. Tak, zdarza się, że zapłacimy nieco więcej niż u miejscowych organizatorów, ale jednak mamy pewność, że wycieczka będzie wyglądała w rzeczywistości tak, jak nakreślił nam to przedstawiciel touroperatora.

Pamiętajmy też, że w trakcie wycieczek fakultatywnych obowiązuje nas ubezpieczenie zagwarantowane przez touroperatora u którego zakupiliśmy wczasy.

To oczywiście nie wszystkie wycieczki dostępne na miejscu, nie ma tu przecież „Pirackiego rejsu”, „Wieczoru Bułgarskiego”, zwiedzania Sofii, czy Bukaresztu. Mam jednak nadzieję, że udało mi się nieco przybliżyć część z nich i na którąś się skusicie – bo warto! 🙂