Albania – ostatnia tajemnica Europy

Albania jest kolejną wakacyjną propozycją, którą warto rozważyć. To kraj, gdzie panuje śródziemnomorski klimat, mieszkańcy są gościnni, przyroda dziewicza, morze ciepłe, a plaże piękne,  długie i szerokie. Słońce świeci tu przez ponad 290 dni w roku, a temperatury w lecie rzadko przekraczają 30 stopni. Albania ma też bardzo istotny atut – atrakcyjne ceny na miejscu.

Jeszcze do niedawna był to kraj tajemniczy i niedostępny. Dziś przeżywa turystyczny boom. Nic dziwnego, na przestrzeni ostatnich lat Albania bardzo się zmieniła. Pobudowano lub odnowiono hotele, prężnie rozwija się infrastruktura turystyczna, dlatego też osoby ciekawe świata chętnie tu przyjeżdżają.

Jako obywatele polscy nie potrzebujemy wiz, możemy do Albanii podróżować na podstawie ważnych dowodów osobistych. Taki dokument wyjazdowy powinien mieć ważność minimum 3 miesiące od planowanej daty powrotu.

Strefa czasowa jest identyczna jak w Polsce. Obowiązującym jest język albański, w dużych miastach  porozumiemy się w języku włoskim lub angielskim, a na południu kraju także greckim.

Obowiązującą walutą w Albanii jest LEK. Można posługiwać się kartami kredytowymi i korzystać z bankomatów. Można wymieniać w kantorach walutę taką jak dolary, euro czy funty. Ale można też w większości miejsc i sklepów płacić w tych walutach. Trzeba jednak pamiętać, że kurs ustalany jest indywidualnie i niekoniecznie będzie korzystny.

Kuchnia albańska stanowi mieszankę kuchni greckiej, bałkańskiej i tureckiej. Jest bogata w śródziemnomorskie składniki, gdzie oprócz bardzo smacznych w tym kraju pomidorów charakterystyczne są oliwki i oliwa z oliwek. Znakomita jest tamtejsza baranina oraz ryby z albańskich rzek, mórz i jezior. Jedną z najpopularniejszych potraw jest qofte, smażone, okrągłe kotleciki niekiedy zapiekane z serem feta. Desery są rzadkością, w niektórych restauracjach można zamówić tradycyjną, bałkańską baklavę, czyli słodkie ciastko sporządzone z ciasta francuskiego, orzechów lub migdałów zapieczonych z gęstym syropem. Warto  też spróbować puddingu ryżowego z mleka owczego – oriz me tamel, z dodatkiem rodzynek, cukru i kilku innych słodkości.

Najsłynniejszym kurortem Albanii jest Saranda z nadmorską, palmową promenadą, mnóstwem sklepików, barów i knajpek. Wzdłuż promenady ciągną się żwirowe plaże, z których można podziwiać grecką wyspę Korfu, można też popłynąć na Korfu katamarenem.

Kolejne urokliwe miejsce to Ksamil położony nad piękną zatoką, ze wspaniałymi, niemalże karaibskimi plażami, z małymi zatoczkami i malowniczymi wysepkami.

Jednym z najstarszych albańskich miast jest Durres, wakacyjny kurort znany także z największego w kraju portu i z rzymskich zabytków. Plaże są tu równie szerokie, ciągną się kilometrami, a położone wzdłuż nich sklepy z pamiątkami, restauracje i kafejki zapraszają serdecznie.

Na spokojny wypoczynek, z dala od miejskiego zgiełku, można udać się do Shengjin.

Ten fascynujący i tajemniczy kraj pełen kontrastów czeka 🙂